Jesteś na spotkaniu jeden na jeden. Cisza. Zakłopotanie. Jaki temat poruszyć? Język ciała mówi wiele. Zdenerwowanie. Gnieciona między palcami koszula.
Często na spotkaniach twarzą w twarz zadajemy pytania. Wszystkie są, bez wątpienia, z punktu widzenia teoretycznego częste i poprawne. Ale w tym tkwi problem. Mogą być one skuteczne raz lub dwa razy. Nie zadawaj ich podczas każdego spotkania, bo z każdym tygodniem ich skuteczność spada. Nasi rozmówcy w większości mają już dość odpowiedzi na oklepane pytania. Być może nie sądzą, że w ogóle zależy Ci na na tym, co mówią. Wkrótce zaczną patrzeć na zegar, wpatrywać się w dal i udzielą Ci krótkich, nieokreślonych odpowiedzi.
Aby tego uniknąć, należy stronić od rutynowych pytań, na których bazujesz. Poniżej znajdują się cztery najczęściej zadawane pytania, które wywołują ślepe odpowiedzi. Spójrz i zobacz, jak inaczej możesz zapytać:
# 1: „Jak leci?”
Ach, odwieczny otwieracz spotkań jeden na jednego. To wydaje się solidny sposób, aby przełamać lody. Jednak nie spodziewasz się, że ktoś odpowie coś innego niż „dobrze” lub „w porządku”. Nawet jeśli faktycznie tak jest (co jest świetne!)… Rozmowa zwykle się kończy. Wszystko, czego chciałbyś się nauczyć, wszelkie relacje, które chciałeś stworzyć, umierają z pytaniem: „Jak leci?” Wynika to z faktu, że jako społeczeństwo pytanie „jak leci?” stało się naszym automatycznym powitaniem, więc nasza odpowiedź stała się równie automatyczna.
O co powinieneś zapytać zamiast tego?
Jeśli szukasz swobodnego, otwartego sposobu na rozpoczęcie rozmowy, zapytaj: „Jak tam życie? ” Może nie wydaje się to dużą różnicą, ale robi dużą różnicę. „Jak życie?” zezwala komuś na osobistą rozmowę o życiu – o tym, co zrobili w ten weekend, o tym, jak radzi sobie ich rodzina, o tym, jak idzie ich osobisty projekt, o tym, jak sobie radzi z obciążeniem pracą. „Jak życie?” zaprasza drugą osobę do analizowania.
# 2: „Co nowego w __?”
Spotkanie twarzą w twarz nie jest sesją raportowania. Jest to jeden z niewielu sposobów, w jaki musisz odkryć, co dzieje się w Twoim zespole oraz co myśli i czuje pracownik, czy inny partner biznesowy. Możesz dowiedzieć się jakie są problemy klientów w danej firmie, nieprzewidziane problemy z produktem, niechlujna dynamika zespołu, niewypowiedziana osobista frustracja – to czas, aby usłyszeć takie rzeczy.
Pytanie „Co nowego w X?” może być świetne, jeśli używasz go do zadawania głębszych pytań. Na przykład, być może kontynuujesz: „Co najbardziej frustruje w tym, jak X idzie do tej pory?” Lub: „Jak myślisz, gdzie potrzebujesz większego wsparcia w pracy nad X?” Zwykłe pytanie „Co nowego w X?” wypada płasko, jeśli używasz go pojedynczo.
O co powinieneś zapytać zamiast tego?
Zapytaj o coś konkretnego w projekcie, zamiast poprosić o ogólną analizę projektu. Być może Twoim ulubionym pytaniem, zamiast „Co nowego w X?” stanie się „ Czy możesz mi powiedzieć o tym, co było najbardziej zaskakujące w pracy nad X do tej pory? „ Jeśli rozmówca znalazł coś zaskakującego, istnieje duże prawdopodobieństwo, że również go zaskoczysz.
# 3: „W czym mogę pomóc?”
Intencja tego pytania jest fantastyczna. Chcesz pomóc, chcesz zejść drogi, chcesz dowiedzieć się, co możesz robić lepiej. To pytanie jest jednak najgorszym sposobem na zasygnalizowanie tego. Dlaczego? Jest leniwe. Sprawia, że osoba otrzymująca pytanie wykonuje całą ciężką pracę polegającą na wymyśleniu odpowiedzi. Jeśli zadajesz to pytanie, odpowiedzi brzmią: „W niczym, o czym teraz nie myślę”, lub odpowiedź obejmująca coś, co już robisz. Rzadko dostajesz dokładne, przemyślane zadanie.
O co powinieneś zapytać zamiast tego?
Zaproponuj, że możesz w czymś pomóc. Następnie zapytaj: „Co myślisz?” Na przykład: „ Myślę, że jestem zbyt zaangażowany w ten projekt. Czy powinienem się wycofywać i angażować tylko dwa razy w tygodniu? Co myślisz? „Poprzez ukierunkowanie na to, co sugerujesz – i sugerujesz to sam – ułatwiasz tej osobie dzielenie się dokładnymi sposobami, w jakich możesz ją wspierać. Pomagasz swoim pracownikom czy rozmówcom, sugerując, co możesz zrobić, aby im pomóc.
# 4: „Jak możemy to ulepszyć?”
To jest najbardziej niejasne pytanie. Problem z niejasnymi pytaniami polega na tym, że generują niejasne odpowiedzi. Zachęcasz osobę, by zaproponowała szerokie przypuszczenia i załamała kolana, zamiast dokładnych szczegółów i praktycznych przykładów. Zapytasz „Jak możemy coś poprawić?” a oni myślą: „Hmm, z perspektywy rozwoju biznesu? Perspektywa marketingowa? Perspektywa przywództwa? Od czego zacząć? Teraz Twoi klienci czy rozmówcy nie będą w stanie udzielić wyraźnej, bogatej odpowiedzi na to pytanie. I jest prawdopodobne, że spędzili sporo czasu zastanawiając się nad odpowiedzią. Dla większości rozmówców, którym zadajesz to pytanie bez żadnego ostrzeżenia, otrzymasz w 90% wariant „Myślę, że teraz jest całkiem dobrze”.
O co powinieneś zapytać zamiast tego?
Skoncentruj swoje wysiłki na zadawaniu konkretnych pytań zamiast na domyślnych. Na przykład: „Jak myślisz, co jest najczęściej pomijanym obszarem działalności? ”Lub„ Jak myślisz, gdzie jesteśmy w tyle, w czym inne firmy przodują? ” Zauważ, jak szczegółowe jest każde z tych pytań. Im bardziej szczegółowe pytanie, tym bardziej skuteczne.
Mam raczej nadzieję, że podzielenie się niezamierzonymi konsekwencjami tych czterech pytań zmusi Cię do bliższej oceny pytań, które zadajesz podczas spotkań jeden na jeden.
Pytania określają ścieżkę, którą podążą Twoje spotkania. Zadaj miło, szczere pytania, a prawdopodobieństwo, że konkretne i przemyślane odpowiedzi wrócą do ciebie, będzie większe.