Mimo, że świat idzie „do przodu” podziały ekonomiczne wcale nie ulegają zmianie. Grupa, która posiada połowę pieniędzy obecnych na rynku, liczy sobie zaledwie 26 osób. O rosnącej koncentracji światowego majątku mówi raport przygotowany przez organizację Oxam z okazji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, na którym miało miejsce podsumowanie ubiegłego już 2018 roku.
Majątek miliarderów rośnie
Na świecie jest obecnie około 2200 miliarderów. Ich majątek z roku na rok się powiększa. Według wyliczeń organizacji Oxfam w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrósł on o 900 miliardów dolarów. Oznacza to, że garstka najbogatszych dopisuje codziennie do swojego rachunku około 2.5 miliarda dolarów. Przepływ pieniądza jest jednak nieubłagany i, aby całościowy rachunek rynku światowego zgadzał się, tam gdzie ktoś zyskuje, ktoś również musi stracić. W tym przypadku nie jest inaczej. Podczas, gdy majątki miliarderów urosły o 12%, zasoby pieniężne osób najbiedniejszych zmniejszyły się o 11%.
Wnioski organizacji Oxfam są jednoznaczne – różnica pomiędzy bogatymi a biednymi z roku na rok staje się coraz bardziej wyraźna. Organizacja wskazuje na problemy, z jakimi musi mierzyć się współczesna ekonomia, a także proponuje rozwiązania, które mogłoby poprawić obecny balans.
Podatki od majątku dla najbogatszych
26 najbogatszych ludzi na Ziemi posiada w swoich rękach majątek równy zasobom pieniężnym całej reszty populacji. Specjaliści organizacji Oxfam przekonują, że obecny system obrotu pieniądza nie stara się pomagać osobom najbiedniejszym, a wręcz faworyzuje tych, którzy mają największe majątki. Osoby biedne płacą wyższe podatki i są zmuszone do korzystania z niedofinansowanych usług publicznych. W przeciwieństwie do bogaczy wiele osób ledwo wiąże koniec z końcem, a aż 3.4 miliarda ludzi na całym świecie żyje za mniej niż 5.5 dolara dziennie.
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza znacznie zmalał odsetek osób żyjących w skrajnej biedzie. Jednak różnice pomiędzy klasami nadal są bardzo znaczne. Wobec zgromadzonych danych Oxfam postuluje do rządów krajowych o wprowadzenie podatku od majątku w wysokości 1% dla osób najbogatszych. Ich zdaniem takie rozwiązanie pozwoliłoby wygenerować około 418 miliardów rocznie, co umożliwiłoby inwestowanie w usługi publiczne dla biedniejszej części społeczeństwa.
Źródło: businessinsider.com.pl