Wielu menedżerów nie ma odpowiedniego wykształcenia. Większość z nich drogą awansu dochodzi do miejsca, w którym jednym z ich kluczowych obowiązków jest zarządzanie innymi. Niesie to jednak za sobą liczne zagrożenia. Jakie?
Przypadkowi menedżerowie
Dobry nauczyciel może zarabiać więcej lub zyskać większe doświadczenie wtedy, gdy obejmie np. stanowisko dyrektora szkoły. Jednak bycie dyrektorem znacznie różni się od codziennej pracy w klasie. Jeden zawód koncentruje się na umiejętnym przekazywaniu wiedzy, drugi zwykle wiąże się z budżetowaniem i zarządzaniem ludźmi. Ten przykład dotyczy wielu branż – od inżynierii po egzekwowanie prawa.
Z niedawno opublikowanej ankiety YouGov przeprowadzonej w czerwcu wśród 4,5 tys. pracowników i menedżerów w Wielkiej Brytanii wynika, że aż 82 proc. nowych menedżerów to osoby, które Chartered Management Institute (CMI) nazywa „menedżerami przypadkowymi”.
Przypadkowi menedżerowie to ludzie, którzy zajmują obecne stanowiska dzięki drodze awansu. Nie mają oni wykształcenia lub formalnego szkolenia w zakresie zarządzania. Mówiąc prościej, nie są odpowiednio przeszkoleni, by zarządzać ludźmi.
Dobry menedżer a motywacja do pracy
Badanie wykazało, że 1/3 pracowników, którzy stwierdzili, że ich menedżer jest “nieefektywny”, straciło motywację do pracy. Połowa rozważa odejście w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Badanie CMI wykazało również, że prawie 1/3 pracowników w Wielkiej Brytanii twierdzi, że rzuciła pracę z powodu negatywnej kultury pracy, co pogłębia obawę, że menedżerowie nie powstrzymają toksycznych zachowań. Inne czynniki wymieniane przez tych pracowników jako powody odejścia z pracy to negatywna relacja z przełożonym (28 proc.) oraz dyskryminacja lub molestowanie (12 proc.).
Według brytyjskiej Inspekcji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy choroby związane ze stresem są jedną z głównych przyczyn absencji w pracy. Z kolei jednym z głównych czynników powodujących ten stres jest brak inteligencji emocjonalnej wykazywany przez menedżerów. Tak więc, gdy firmy decydują się na awansowanie kogoś na stanowisko kierownicze, muszą wziąć pod uwagę umiejętności społeczne kandydata w takim samym stopniu, co umiejętności techniczne.
Umiejętności menedżera
Firmy przede wszystkim nie powinny powoływać na stanowiska kierownicze osób, które nie przeszły odpowiedniego przeszkolenia w tym kierunku. Jak zatem powinno wyglądać takie szkolenie? Przyszli menedżerowie powinni posiadać umiejętności interpersonalne, a nie tylko wiedzę techniczną. Jak sugeruje badanie CMI, menedżerowie odnieśliby korzyści ze szkoleń w takich obszarach, jak wyznaczanie celów, tworzenie pozytywnego środowiska pracy i kultury innowacji. Tego wszystkiego można – i należy – uczyć nowych menedżerów.
Pytanie, czy tych umiejętności można się nauczyć. Większość osób z pewnością może je nabyć, jednak nie wszyscy – zawsze będą ludzie, których po prostu nie da się nauczyć inteligencji emocjonalnej. Do tej kategorii mogą należeć osoby posiadające doskonałe umiejętności techniczne – prawdopodobnie to właśnie tym w pierwszej kolejności wyróżniły się w oczach swoich przełożonych. Zrozumiałe jest, że założyciele czy prezesi firm nie chcą stracić swoich najlepszych pracowników, dlatego awansują ich, aby zapewnić im lepsze pieniądze i pozycję w strukturze firmy.
Źródło: The Conversation