Za chwilę wszyscy wrócą z urlopów, dokończą rekrutacje, a firmy wezmą się ostro do pracy. Kandydatki i kandydaci chcą jednak już w pierwszej pracy zarabiać więcej.
Dla czterech na pięć osób, które szukają swojej pierwszej pracy, najważniejsza jest kwota wynagrodzenia. Kolejne miejsca na liście zajmują: stabilność, miła atmosfera, możliwości rozwoju i awansu itd.
Minimalna krajowa na obecnym poziomie to około 1500 złotych netto. Ludzie wchodzący dopiero na rynek pracy na pewno zrobią wszystko, żeby dostać więcej. Najlepiej od razu dwa razy więcej.
Ponad dekadę temu modne w mediach było określenie „pokolenie 1500”. Ze względu na niskie zarobki trwała masowa emigracja kolejnych roczników absolwentów szkół wyższych i średnich. Najczęściej lądowali w Wielkiej Brytanii. Dziś jednak, mimo wzrostu wynagrodzeń, trudno im zdecydować się na powrót do kraju i pracę za „marne” kilka tysięcy.
Minimalna krajowa na obecnym poziomie to około 1500 złotych netto. Ludzie wchodzący dopiero na rynek pracy na pewno zrobią wszystko, żeby dostać więcej. Najlepiej od razu dwa razy więcej. Czy mają szansę na takie wynagrodzenia?
Z pewnością mają na to szansę ci, którzy wybrali zawody najlepiej płatne. Informatycy? Programiści? Pozostali mogą się cieszyć, jeśli dostaną 3000 złotych, ale brutto. Ale i to na pewno nie na start.