Urząd podatkowy w Stanach Zjednoczonych twierdzi, że w wykrywaniu przestępstw podatkowych pomoże mu sztuczna inteligencja. Nowe narzędzie skoncentruje się przede wszystkim na najbogatszych obywatelach USA.
Urząd podatkowy w USA
W poniedziałkowym komunikacie prasowym amerykański Urząd Skarbowy (IRS) ogłosił, że zacznie wykorzystywać „najnowocześniejszą technologię uczenia maszynowego”. Wszystko to w konkretnym celu. Docelowo urzędnicy chcą powstrzymać najbogatszych obywateli USA i korporacje przed oszustwami podatkowymi.
Najbogatsi pod lupą sztucznej inteligencji
IRS chce wykorzystać sztuczną inteligencję do znalezienia niespójności w płaconych podatkach, w tym „podatku od spółek osobowych, ogólnym podatku dochodowym i rachunkowości oraz podatku międzynarodowym”. W komunikacie IRS czytamy również, że „przełomowa współpraca ekspertów w dziedzinie analizy danych i egzekwowania prawa podatkowego” skupi się przede wszystkim na podatnikach o rocznym dochodzie przekraczającym 1 milion dolarów i długu podatkowym przekraczającym 250 tys. dolarów. Wyjątkiem będą jednak duże organy korporacyjne.
IRS informuje, że do końca września urząd rozpocznie sprawdzanie historii podatkowej 75 największych spółek osobowych w USA. Spółki te to m.in. fundusze hedgingowe, zajmujące się inwestycjami w nieruchomości, spółki notowane na giełdzie oraz duże firmy prawnicze. Według IRS zatrzymują one średnio ponad 10 mld dolarów w aktywach, a to oszałamiająca suma.