Zakochane w fotografii kobiety, które codziennie swoją pasją zarażają innych. Otwierając startup, skupiający się na warsztatach fotograficznych odkryły swoje możliwości i dały szansę innym, na naukę od najlepszych, do tego we wspaniałych warunkach. Przeczytajcie rozmowę o zdjęciach, inspiracjach, potrzebie tworzenia czegoś swojego i o kobietach.
Czym dla Pani jest fotografia?
Krystyna: Fotografia dla mnie na początku była dokumentowaniem codziennych chwil z życia moich dzieci. Od tego się to wszystko zaczęło. Chciałam robić im coraz lepsze zdjęcia a żeby to robić musiałam zdobyć wiedzę o tym jak fotografować. Chłonęłam wszystko co wpadło mi w ręce: kursy, książki, poradniki i strony internetowe poświęcone fotografii. Wkrótce odkryłam, że fotografia stała się dla mnie pasją. Co więcej stała się dla mnie odskocznią od życia rodzinnego. Kiedy urodziło się moje pierwsze dziecko zostałam pełnoetatową mamą. Bardzo mnie to cieszyło, ale po urodzeniu drugiego dziecka stwierdziłam, że jako osoba, jako kobieta potrzebuję też czegoś swojego. Fotografowanie swoich dzieci pozwalało mi na bycie blisko nich, ale dawało też poczucie wolności i niezależności- przypominało mi czas kiedy liczyły się moje pasje, kiedy miałam czas tylko dla siebie. Fotografia pozwala mi na wyrażenie swojej kreatywności, która zawsze mi towarzyszyła- kiedyś był to decoupaż, próby szydełkowania, rysowanie. Teraz dzięki moim zdjęciom i sukienkom, które szyję na potrzeby swoich sesji mogę się wyżyć kreatywnie i zrobić coś z potrzeby własnej duszy.
Dominika: Od kiedy pamiętam zachwycałam się pięknymi zdjęciami i gdzieś tam w głębi marzyłam o tym, aby tworzyć choć w jakimś stopniu zbliżone kadry. Zachwycały mnie zarówno reportaże, pełne emocji sesje lifestylowe ale przede wszystkim portrety, kolor oraz fotografie czarno-białe. Jedno wydarzenie dało mi bodziec, aby zapisać się na pierwszy kurs fotograficzny, a potem przepadłam. Fotografia pochłonęła mnie w 100%, a ja czerpałam z niej ogromną satysfakcję. Tak jest do dziś.
Fotografia podobnie jak u Krysi jest dla mnie odskocznią od życia rodzinnego. Z drugiej jednak strony jest ona również jej częścią. Jest naszym rodzinnym sposobem na życie. Ja fotografuję, mąż tworzy wspaniałe drewniane rekwizyty do sesji, córki biorą udział w planowaniu i tworzeniu kadrów, a starsza już nawet fotografuje.
Skąd pomysł na stworzenie startupu dotyczącego warsztatów z fotografii?
Krystyna: Razem z Dominiką podczas naszej pracy instruktorów fotografii dziecięcej miałam okazję prowadzić spotkania online z ciekawymi kobietami pasjonującymi się fotografią. Podczas rozmowy w żartach rzuciłam zdanie do fotografki” słuchaj a może przyjedziesz do Polski – zorganizujemy Ci tu warsztaty”. I tak się zaczęło. Zorganizowałyśmy pierwsze warsztaty po to, aby czegoś się same nauczyć, ale też po to, aby przekonać się czy sobie poradzimy z taką organizacją. Potem stwierdziłyśmy, że bardzo podoba się nam rola organizatorów. Dało nam to szansę na zaproszenie i poznanie topowych fotografów dziecięcych z całego świata. Są to bardzo popularne nazwiska w świecie fotografii dziecięcej. Postanowiłyśmy sobie poprzeczkę wysoko bo są to nazwiska znane i takie, których w Polsce jeszcze nie było.
Dominika: Bardzo nas cieszy poznawanie nowych osób, wysyłanie zapytań i czekanie z niecierpliwością na odpowiedź fotografa. Potem zaczyna się dla nas proces planowania strony i promocji wydarzenia. Śmiejemy się z Kriss, że podczas planowania warsztatów miałyśmy listę z 5 pozycjami, o których wydawało nam się, że należy sprawdzić i zadbać. Teraz mamy wrażenie, że nasza lista rozrosła się do 50 punktów i po każdych warsztatach coś dopisujemy.
Czy widzi Pani zapotrzebowanie na nowych, lepszych fotografów?
Dominika: Za cel postawiłyśmy sobie ściąganie nazwisk, których w Polsce jeszcze nie było. Same też korzystamy z tych warsztatów jako fotografki więc zapraszamy osoby od których same chcemy się uczyć. Uczestniczki naszych warsztatów podpowiadają nam też kogo chętnie by widziały i od kogo chciałyby się uczyć. Odpowiadając na pani pytanie: tak widzimy zapotrzebowanie na nazwiska, które są popularne na instagramie, które uważa się na guru wśród fotografów dziecięcych, rodzinnych czy ciążowych i na tych które są widoczne na różnych konferencjach fotograficznych.
Jak wyglądają takie zajęcia?
Dominika: Takie warsztaty najczęściej mają 3 stałe moduły. Pierwsza to wykład prowadzącego, następnie wspólny plener a na koniec postprodukcja czyli tzw. obróbka fotograficzna. Oczywiście robimy też przerwy na kawę oraz obiad. W plener zabieramy wszystkich fotografów- wcześniej dając im znać jakie sprzęt będzie potrzebny, kto będzie fotografowany i co należy ze sobą zabrać ( najczęściej piszemy o spreju na komary :). Po powrocie oddajemy się oglądaniu wykonanych zdjęć, selekcji i obróbce wybranych kadrów. Na sam koniec odbywa się rozdanie dyplomów dla uczestników zajęć i oczywiście selfie z prowadzącym :).
Kto może wziąć w nich udział?
Krystyna: Warsztaty, które do tej pory prowadziłyśmy są kierowane do profesjonalnych fotografów dziecięcych. Przeważnie działają już jakiś czas na rynku, ale ciągle chcą podnosić swój warsztat fotograficzny. Fotografów cechuje to, że są osobami kreatywnymi, które czują głód wiedzy. W większości trafiają do nas kobiety fotografki. Takie warsztaty nie dość, że podnoszą ich wiedzę, dodatkowo dają możliwość spotkania innych pasjonatek i przebywania w bezpiecznym kobiecym gronie, które doskonale się rozumie.
Jaka jest cena takiego kursu i gdzie się one odbywają?
Krystyna: Ceny są zróżnicowane. Ma to związek z czasem trwania warsztatów – mamy warsztaty jedno i dwudniowe- z miejscem skąd przybywa fotograf (koszty lotu) oraz nazwiskiem fotografa. Wynagrodzenia znanych fotografek są dość wysokie. Warsztaty ze znanymi nazwiskami to koszt między 2000 a 3000 zł. Warsztaty organizujemy w Niepołomicach. Przeważnie korzystamy z sali konferencyjnej w hotelu Niepołomice, gdzie mamy dobre zaplecze konferencyjne oraz dobrą obsługę. Za plener służy nam przepiękna Puszcza Niepołomicka, która ciągle zachwyca nas swoim pięknem.
Dominika: Jednak mamy też tańszą ofertę, która dotyczy plenerów fotograficznych. W zeszłym roku zaprosiłybyśmy żywe sowy i skierowałyśmy ofertę do fotografów, którzy chcieli albo wzbogacić swoje portfolio, albo właśnie zrobić coś ciekawego i nowego. W tym roku oferujemy nasze własne warsztaty fotograficzne podczas których będziemy uczyć jak tworzyć stylizowane sesje w plenerze. Są to pierwsze warsztaty próbne, więc cena jest bardzo korzystna.
Czy zamierza Pani rozszerzyć swoją działalność?
Dominika: Tak mamy takie plany – związane są one z warsztatami, które same chcemy poprowadzić w ramach KAD.R-u. Jak już mówiłyśmy na jesień odbędą się pierwsze w wersji beta, ale w planach mamy jeszcze dwa: dla całkiem początkujących osób, i dla osób zaczynających swój biznes. Kiedyś prowadziłyśmy warsztaty fotograficzne dla dzieci i młodzieży więc może jeszcze do tego wrócimy.
Czy jest jakiś kolejny biznes, który chciałyby Panie utworzyć i również powstałyby w ramach startupu?
Na chwile obecną nie rozważamy kolejnego biznesu, ale myślę, że pewnie tak. Cieszy nas bardzo wsparcie naszej koordynatorki Natalii, do której możemy zwrócić się z każdym pytaniem. Odpada nam księgowość i możemy też liczyć na wsparcie prawne.
Jakie mają Panie plany na dalszy rozwój Warsztatów fotograficznych z pasją?
Krystyna: Na chwilę obecną podpisałyśmy dwie umowy z bardzo popularnymi fotografkami ze Stanów Zjednoczonych, które przylecą do Polski w przyszłym roku. Rozważamy też zaproszenie fotografa noworodkowego – taka fotografia nie leży w granicach naszych osobistych zainteresowań jednak wiemy, że są fotografki zainteresowane takimi warsztatami. Na radarze mamy także fotografię ciążową w studio w stylu Fine Art. Już na jesień poprowadzimy warsztaty ze stylizowanej fotografii plenerowej a także rozważamy inne prowadzone przez nas. Myślimy też o rozszerzeniu warsztatów nie tylko o same warsztaty fotograficzne, ale jak to mówimy o warsztaty około fotograficzne związane z marketingiem, wycenianiem swoich usług i promocją. Zobaczymy jak nam to wyjdzie 🙂