15-letnia uczennica Tomisin Ogunnubi ma nadzieję, że jej aplikacja pomoże dzieciom, które się zgubią.
Napisała ją trzy lata temu. W 2016 roku pojawiła się w Google Play. Pobrano ją już ponad 1000 razy.
Zgubiłam się, więc klikam
Aplikacja może linkować do map Google i pokazać drogę do zapisanych wcześniej lokalizacji. Poza tym ma przycisk alarmowy.
Przypadek Tomisin zmienił podejście do nauczania informatyki w jej macierzystej szkole. Z większą uwagą podchodzi się do młodszych uczniów.
Po kliknięciu wysyłana jest automatyczna wiadomość tekstowa i nawiązywane jest połączenie. Oczywiście treść wiadomości i numer alarmowy można wcześniej zdefiniować. Może to być numer służb ratunkowych albo kogoś z rodziny. W wiadomości automatycznie pojawia się aktualny adres, pod którym zagubione dziecko można odnaleźć.
Potrzeba matką aplikacji
Autorka aplikacji po prostu nie czuła się bezpiecznie, stąd pomysł na stworzenie apki.
Tomisin Ogunnubi nauczyła się kodować, gdy miała 12 lat. Aniedi Udo-Obong, menadżerka Google, uważa, że wciąż za mało jest podobnych osób w Nigerii. Sama stara się poznawać ludzi, budować relacje i zachęcać do pracy.
– Jestem pod wrażeniem aplikacji stworzonej przez Tomisin. Wolę oglądać produkty, gdy już działają, nieważne, jak są zaawansowane, niż tylko słuchać o pomysłach – opowiada.
Trzeba inwestować w dzieci i młodzież
Przypadek Tomisin zmienił podejście do nauczania informatyki w jej macierzystej szkole. Z większą uwagą podchodzi się do młodszych uczniów.
Aniedi nie ma wątpliwości, że konieczne są dodatkowe środki w krajach afrykańskich na edukację, by nie zostać w tyle za resztą świata.
– Technologia to przyszłość. Jeśli ją poznajemy, będziemy w stanie rozwiązywać problemy – przekonuje Aniedi.
Źródło: bbc.co.uk