Jeśli zakładasz firmę, startup, lub po prostu zaczynasz karierę w branży, musisz zacząć się jakoś nazywać. Zapewne masz mnóstwo wątpliwości i uważasz, że nazwa jest piekielnie ważna. Masz rację. Dzięki niej możemy się z czymś utożsamiać, wyróżniać, sprawić, że zostaniemy zapamiętani lub wręcz przeciwnie, zostać niezauważeni. Nazwa firmy to w dalszej konsekwencji logo, identyfikacja wizualna, strona internetowa i social media – wszystko to powinno być spójne, a nazwa puentująca, najlepiej od razu naprowadzająca na konkretną branżę. Co w przypadku, gdy nie masz żadnego pomysłu, nie jesteś pewien, czy nazwa będzie odpowiednia, lub po prostu wszystkie proponowane opcje są zajęte przez inne firmy?
1# Angażowanie w wymyślanie całego grona „ekspertów”
Unikaj doradzania szerokiego grona rodziny i znajomych. Zazwyczaj są to osoby, które nie mają pojęcia o branży w której pracujesz, nie śledzą trendów i nie rozumieją kontekstu. Często również sugerując się bliskimi odrzucamy swój pomysł, tylko ze względu na ich zdanie. Przyjacielskie rady kończą się najczęściej najprostszym i najbezpieczniejszym wyjściem, które niekoniecznie będzie działało na Twoją korzyść. Jeśli masz natomiast przyjaciół w branży, lub osoby które mają za sobą proces otwierania działalności śmiało możesz zapytać o rady. Zapewne wiedzą na co warto zwrócić uwagę, lub jakich błędów nie popełnić.
2# Nazwa tak prosta, że bardziej nie można
jeżeli chcesz się wyróżnić, wyróżniająca musi być też Twoja nazwa! Kiedy otwieramy drukarnię i nazwiemy ją DRUK nie mamy szans na zwrócenie uwagi warszawskiego klienta. Podobnie jest z nazwami z imieniem w roli głównej np. „u Mariusza” . Niezależnie od miejscowości w jakiej planujesz działać – prawdopodobnie jest wiele Mariuszów. Pamiętaj o kreatywności i unikalności!
3# Zbyt skomplikowanie!
Uciekając od prostoty, łatwo przekombinować. Unikaj nazw, których znaczenie będziesz znać tylko Ty, lub co gorsza – tylko Ty będziesz potrafił ją wymówić. Sprawiając, że nazwa Twojej firmy jest zbyt skomplikowana ryzykujesz, że potencjalni klienci nigdy nie będą mieli ochoty jej rozszyfrować.
4# Dopasowanie nazwy do wolnej domeny
Zazwyczaj przy poszukiwaniu nazwy szukamy od razu wolnej domeny. Problem pojawia się wtedy, kiedy nasza nazwa jest po prostu zajęta. W panice szukamy alternatywy, często dodając różne litery na końcu nazwy np. „x”. W efekcie otrzymujemy nazwę brzmiącą bardziej jak leki na receptę. Niektórym zdarza się iksa dodać do imienia i powstaje nam popularna i mało wyjątkowa firma MAREX.
#5 Gra słów wskazana!
Szukając pomysłu na nazwę pomyśl o nieoczywistych rozwiązaniach. Istnieje wiele firm, które wykorzystały przysłowia lub grę słów typu: Krowarzywa, LemON, Pan tu nie stał! czy Pogromcy meatów.