Asia Zioło jest ekspertką HR i psychologiem. W Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości „Twój StartUp” prowadzi dwa startupy. Główną wartością, którą kieruje się w życiu i w biznesie jest autentyczność. W wywiadzie z Twój-Biznes.pl przedstawia rady dla początkujących przedsiębiorców i przedsiębiorczyń. – Ambicję warto łączyć z cierpliwością i wyrozumiałością wobec siebie – twierdzi.
Tekst powstał w ramach cyklu Startup Generation
Czym dokładnie zajmuje się Pani w swoich startupach?
Jeden startup jest nakierowany na biznes. Korzystam w nim z moich kompetencje HR-owych. Jestem rekruterem i szkoleniowcem w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi. Pomagam firmom przejść przez cały cykl życia pracownika – od momentu zaprezentowania wizerunku organizacji, przez rekrutację i wdrożenie do pracy. Później przechodzimy przez proces rozwoju i oceny pracownika, aż do momentu wyjścia z firmy, czyli rozmowy końcowej, tzw. exit interview.
W drugim startupie wykorzystuję moje kompetencje miękkie i zainteresowanie psychologią. Udzielam konsultacji psychologicznych, pracuję z dorosłymi. Pomagam pokonać trudności i wyzwania, które stawia przed nami życie. Pomagam powrócić do równowagi i dobrostanu emocjonalnego.
Dlaczego zdecydowała się Pani założyć aż dwa startupy?
Chciałam rozwijać się zawodowo na dwóch płaszczyznach – biznesowej i psychologicznej. Nie chciałam rezygnować z żadnej z nich. Zresztą te dwa obszary często się ze sobą przeplatają. To, jak sobie radzimy emocjonalnie, wpływa nie tylko na nasze życie prywatne, ale też zawodowe.
Co wyróżnia Panią spośród konkurencji?
Empatia, brak oceniania i bezpieczna atmosfera, którą można znaleźć w moim gabinecie. Tak oceniają mnie klienci i jestem im wdzięczna za zaufanie, którym mnie obdarzają. Na sesji są otwarci, nie boją się mówić, co myślą. Mogą nawet przekląć, jeśli czują taką potrzebę. I to jest okej. Budowanie autentycznej przestrzeni jest dla mnie bardzo ważne.
W życiu oraz w pracy psychologicznej i biznesowej staram kierować się autentycznością, prawdziwością. W biznesie autentyczność pozwala mi mówić o różnych rzeczach otwarcie, zamiast ślepo wykonywać pomysły czy założenia zarządu. Potrafię się skonfrontować, a także wyjść ze swoją inicjatywą. Dzięki temu powstają dobre pomysły i docelowe rozwiązania. Jeśli organizacja jest na to gotowa, może z nich skorzystać.
Autentyczność pomaga mi też w rozwoju różnych procesów w danej firmie, w wysłuchaniu potrzeb i odpowiadaniu na nie.
Co sprawia Pani największą radość w pracy?
Ludzie i relacje z nimi. One sprawiają, że kolejne dni mojej pracy są nieprzewidywalne, nie wiem, co mnie spotka i jakie wyzwania się pojawią. Dla mnie to duża zaleta, która sprawia, że moja praca jest ciekawa. Dużo uczę się od ludzi, z którymi pracuję. Dzięki relacjom poszerzam moje perspektywy. To bardzo twórcze i rozwojowe doświadczenie.
W prowadzeniu startupu cenię sobie dużą elastyczność i swobodę. Mogę wybierać, z kim chcę pracować.
Co powiedziałaby Pani osobie, która zastanawia się nad założeniem własnego biznesu?
Potrzebna jest konsekwencja i upór. Kiedy zaczyna się iść tą ścieżką, mogą pojawić się trudności. Pamiętam swoje początki i to, że rynek zweryfikował wiele rzeczy. Mój pierwszy pomysł na biznes był zupełnie inny od tego, czym teraz się zajmuję. Potrzebna jest więc wytrwałość w dążeniu do celu, ale też elastyczność i otwartość na zmiany, na to, co mówi klient i rynek.
Jeśli początkowo się nie udaje, nie bierzmy tego do siebie i nie zniechęcajmy się. To może być znak, że mamy podejść do swojego pomysłu inaczej, wprowadzić jakieś zmiany. Osiągnięcie sukcesu to proces, przez który trzeba przejść. Dobrze jest pamiętać o tym, że „nie od razu Rzym zbudowano”.
Ambicję warto łączyć z cierpliwością i wyrozumiałością wobec siebie. Warto mierzyć siły na zamiary. Nie przesadzać z oczekiwaniami, zwłaszcza na początku.
Warto też słuchać siebie, nie czekać za długo i dać sobie szansę. Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości to bezpieczniejsza opcja niż zakładanie własnej działalności. Można przetestować swój pomysł w bezpiecznych warunkach.
Dlaczego zdecydowała się Pani założyć startup w Fundacji?
Przez cztery lata miałam własną działalność, ale po zamianach podatkowych Polskiego Ładu coraz trudniej było mi ją prowadzić. Chciałam zachować płynność finansową i rozważałam różne opcje, sprawdzałam opinie różnych inkubatorów przedsiębiorczości. Ostatecznie zawiesiłam działalność i przeszłam pod skrzydła „Twojego StartUpu”.
Zależało mi, żeby inkubator przedsiębiorczości był obecny w mojej okolicy – jestem z Trójmiasta. Jestem też zainteresowana wynajmem przestrzeni gabinetowej, a „Twój StartUp” to umożliwia. Ważna jest dla mnie responsywność koordynatora, który na bieżąco odpowiada na moje pytania i daje mi wsparcie, którego w danym momencie potrzebuję.
Na sesję psychologiczną lub szkolenie biznesowe z Asią Zioło można zapisać się TUTAJ.