„Polepszyć życie przedsiębiorców, pomóc im rozwinąć skrzydła, uwolnić ich od zawiłości podatkowych i prawnych” – to chciał osiągnąć Michał Jeziorski 9 lat temu. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu w swój pomysł osiągnął znacznie więcej. W ofercie Inkubatora Przedsiębiorczości można znaleźć usługi marketingowe, warsztaty rozwijające, projektowanie strony, szkolenia sprzedażowe, networking. Z oferty Twojego StartUpu skorzystało już ponad 12 000 tysięcy przedsiębiorców, co czyni Inkubatora Przedsiębiorczości największym podmiotem zrzeszającym biznesy w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Jak mówi prezes Michał Jeziorski: „Udało się to dzięki mojemu pełnemu zaangażowaniu oraz zaangażowaniu moich pracowników, a kolejne sukcesy dają jeszcze większą motywację do rozwoju”. W 2021 roku Inkubator Przedsiębiorczości wypracował ponad 370 mln przychodów.
Joanna Buczyńska, redaktor: Zbudowałeś jeden z największych Inkubatorów Przedsiębiorczości w Europie Środkowo-Wschodniej. Czy zakładając go 9 lat temu wyobrażałeś sobie, że kiedykolwiek rozrośnie się do takich rozmiarów?
Michał Jeziorski, prezes: Zaczynaliśmy w małym pokoiku na Żurawiej. Początki były bardzo skromne. Sukces firmy, która w ciągu 9 lat rozrosła się od zera do takich rozmiarów, zaskoczył nawet mnie.
J.B.: Co składa się na sukces Twojego StartUpu?
M.J.: Kluczowym elementem sukcesu są ludzie. Twój StartUp opiera się na ciężkiej pracy osób, które poświęcają bardzo wiele z siebie, by stworzyć świetny model działania Inkubatora Przedsiębiorczości. Bez pełnego zaangażowania wielu współpracujących ze mną osób, nawet gdybym spał godzinę dziennie, byłoby to niemożliwe, nie byłbym w stanie tego zrobić, gdyby nie ich wsparcie.
J.B.: Jaki zestaw umiejętności wniosłeś do firmy? Jakie cechy charakteru i działania doprowadziły do tego, że Inkubatorowi Przedsiębiorczości od początku jego działalności zaufało ponad 12 000 tysięcy twórców biznesu?
M.J.: Kiedyś przeczytałem w artykule, że nikt nie będzie starał się bardziej od swojego szefa. Jeżeli inni widzą, że szef jest zaangażowany od rana do wieczora, to pracownicy także są zaangażowani. Z drugiej strony, klient obsługiwany przez pracownika Inkubatora Przedsiębiorczości zauważa, że pracownicy są do jego dyspozycji i starają się mu pomóc, co sprawia, że klienci są zadowoleni i są z nami latami, i nas polecają. Największym źródłem przychodów Inkubatora Przedsiębiorczości są właśnie osoby z polecenia.
J.B.: Pochodzisz z Mławy. Jakie miałeś marzenia, gdy byłeś dzieckiem?
M.J.: Jako dziecko chciałem zostać paleontologiem, ale z czasem trzeba było podejść do życia bardziej pragmatycznie i wybrać kierunki studiów, które również mogą przerodzić się w pasję i przynieść radość. Tym niemniej swoich marzeń z młodości nie porzuciłem i ukończyłem archeologię, więc można powiedzieć, że kultywuję swoje dziecięce marzenia.
J.B.: Ukończyłeś studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Otrzymałeś dyplom z wyróżnieniem. Zostałeś laureatem konkursu na najlepszą pracę magisterską, jesteś doktorantem na UW. Byłeś również twórcą największej w Polsce sieci bankowych placówek franczyzowych. Czego nauczyło Cię doświadczenie?
M.J.: Po kilku latach spędzonych w bankowości, w takim trybie pracy, sposobie funkcjonowania, który wyciska z ludzi wszystko, gdy naoglądałem się tego, jak instytucje finansowe działają, gdzie głównym ich celem jest wyciągniecie z mikroprzedsiębiorców ile się da, nie dając im nic w zamian, aczkolwiek tworząc taką ułudę, to w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że chciałbym zrobić coś odwrotnego. Chciałem pomóc mikroprzedsiębiorcom w ich rozwoju i w tym celu budować firmę.
Obecnie mamy wiele firm, które zaczynały z nami w 2013 czy 2014 roku. Te 8 lat prowadzenia z nami biznesu świadczy o tym, że ten model jednak się sprawdził. Ludzie nie chcą rozstawać się z nami, chcą z nami współpracować, powierzyli nam swój biznes i są z tego zadowoleni. Udało się nam zrealizować ich potrzeby, które są dla nich ważne, chronimy ich bezpieczeństwo pod względem prawnym, finansowym i pomagamy rozwinąć skrzydła. W Inkubatorze Przedsiębiorczości skala ludzkiego sukcesu jest ogromna: ludzie są zadowoleni, ludzie polecają nasze usługi i funkcjonują na rynku wiele lat. Udało się nam zrealizować ich potrzeby, które były podstawą dalszego rozwoju.
J.B.: Co zawiera oferta Inkubatora Przedsiębiorczości i do kogo jest skierowana?
M.J.: Zaczynaliśmy od użyczenia osobowości prawnej, wdrożyliśmy prowadzenie księgowe i doradztwo prawne. Z biegiem lat ten główny model rozwijał się bardzo dynamicznie. Dzisiaj chcemy zapewnić pełną obsługę w zakresie potrzeb przedsiębiorców, także jeżeli dotyczy to elementów, takich jak biura do pracy, szkolenia, warsztaty. Dajemy im wszystko, czego by tylko potrzebowali.
J.B.: Twój StartUp działa w Polsce i za granicą. Jakie ciekawe StartUpy utkwiły Ci w pamięci?
M.J.: Najbardziej zapadły w pamięć te kontrowersyjne, nietypowe biznesy. Mieliśmy Pana, który produkował zęby ze świńskich kości oraz Pana, który produkował zbroje średniowieczne. Mieliśmy firmę, która robi wizualizacje samochodów. Główną branżą jest IT. Ponadto nieszablonowe pomysły, na przykład pewien Pan uczył innych jak podrywać dziewczyny, a inny produkował rowery ze składanych elementów.
J.B.: Jesteś przykładem dla tych, którzy prowadzą swój biznes. Przeszedłeś przez każdy etap działalności przedsiębiorstwa, m.in. opracowałeś temat sprzedaży oferty, dobrego marketingu. Ale biznes to nie tylko cele finansowe. Jakiej rady udzieliłbyś dzisiaj młodym przedsiębiorcom otwierającym swój własny biznes?
M.J.: Poziomu zaangażowania w biznes nie można odłożyć na bok. To nie jest tak, że biznes można prowadzić obok, w piątek wieczorem przy piwie założyć biznes i w ogóle się w niego nie zaangażować. To nie jest też tak, że ktoś poświęci pół godziny dziennie na swoją firmę. Osoba chcąca stworzyć swój biznes musi się zaangażować. My zaczynaliśmy z 7 tysiącami złotych. Nie przyjechał wujek z zagranicy z milionem i mi go nie podarował, nie dostaliśmy też żadnych dotacji. Z tych 7 tys. złotych zbudowaliśmy strukturę, która po 9 latach przyniosła 370 mln przychodów. Kluczem do osiągnięcia sukcesu w biznesie jest zaangażowanie, ponieważ gdy druga osoba widzi, że jest się zaangażowanym, to potrafi też nam zaufać. Z punktu widzenia klienta to Ty jesteś przedsiębiorcą, który jest zaangażowany od rana do wieczora.
J.B.: Na korytarzach firmy Inkubatora Przedsiębiorczości słyszy się, że cechą charakterystyczną organizacji jest to, że pracownicy mogą wdrażać swoje pomysły, rozwijać swój talent i jednocześnie rozwijać Twój StartUp.
M.J.: Tak, to jest kluczowy element Inkubatora Przedsiębiorczości. Każdy sam sobie ustala tryb pracy, czyli to, w jaki sposób dane przedsięwzięcie zrealizuje. Pracownicy mają swój system pracy, tzn. każdy ma w swoich rękach pewne rzeczy, w których realizacji jest najlepszy. Większość rozumie ten schemat działania i docenia go.
J.B.: Inkubator Przedsiębiorczości ma ponad 170 pracowników, rozmieszczonych w różnych lokalizacjach w Polsce i za granicą. Jakie masz plany względem Twojego StartUpu na kolejne lata?
M.J.: Niekończący się rozwój. Rozwijamy się terytorialnie, otwierając nowe oddziały. Obecnie otwieramy nowe oddziały na wschodzie. Co prawda inwazja na Ukrainę pokrzyżowała nam niektóre plany, ale naszym celem jest obecnie Gruzja i Łotwa. Badamy potrzeby klientów oraz jakie potrzeby mają przedsiębiorcy, czego chcą, by tworzyć dla nich najlepsze rozwiązania. Na przykład w Polsce system podatkowy jest tak skomplikowany, że obecnie zatrudniamy kolejną osobę, aby wspierała i doradzała naszym klientom tylko w kwestiach podatkowych.
J.B.: Dziękuję za rozmowę.