Mamy w Polsce najniższą stopę bezrobocia od niepamiętnych czasów. W związku z tym, polscy przedsiębiorcy coraz częściej decydują się na zatrudnianie fachowców zza granicy. Jednak popyt rośnie szybciej, niż podaż i okazuje się, że braki kadrowe muszą być uzupełniane pracownikami spoza Europy.
W wielu branżach na polskim rynku brakuje rąk do pracy. Z raportu „Niedobór talentów 2022” sporządzonego przez Manpower Group wynika, że w ubiegłym roku aż 70 proc. firm w Polsce zgłaszało problemy w obsadzaniu stanowisk nowymi pracownikami. W branżach takich, jak budownictwo, gastronomia, hotelarstwo i niektórych rodzajach produkcji, a także bankowości i finansach brakuje nie tylko wykwalifikowanych specjalistów, ale również szeregowych pracowników.
Co czwarty pracodawca zatrudnia osoby spoza Unii Europejskiej
Pracodawcy coraz częściej są zmuszeni szukać siły roboczej daleko poza Europą – wynika z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny i BGK. W dużych przedsiębiorstwach aż 52 proc. pracowników pochodzi z krajów Ameryki Południowej, Azji, a nawet Afryki.
Ostatnie badanie agencji zatrudnienia Personnel Service wskazuje, że najwięcej obcokrajowców pracujących w Polsce pochodzi ze Wschodu. Aktualne dane mówią o nawet dwóch milionach. Co drugi przedsiębiorca, który brał udział w badaniu deklarował, że ma w swoim zespole pracowników z Ukrainy. Wynika to głównie z rosyjskiej agresji.
Popyt na pracowników zza granicy nadal rośnie
Obcokrajowcy najczęściej pracują w branży transportowej, budowlanej, przemysłowej, i to te branże najbardziej narzekają na braki kadrowe. Główną przyczyną jest fakt, że większość mężczyzn po rozpoczęciu wojny wróciło do Ukrainy, by służyć krajowi.
Również dane GUS-u wskazują na braki kadrowe. W pierwszym kwartale tego roku w firmach nadal było prawie 115 tys. nieobsadzonych miejsc pracy, najwięcej w przemyśle i w budownictwie.
Zapotrzebowanie na nowych pracowników rośnie szybciej, niż ich podaż.
Obcokrajowcy w ZUS
Dane ZUS-u jasno wskazują, że pod koniec maja zarejestrowanych było prawie 1,1 mln cudzoziemców, z czego ponad 68 proc. stanowili Ukraińcy. Warto wskazać, że w 2008 roku, ich liczba nie przekraczała 16 tys.
Źródło: rp.pl