Po niemal 30 latach budowy rynku kapitałowego Polska została zakwalifikowana do grupy państw rozwiniętych. Zyskujemy dzięki temu duży prestiż i szanse na dalszy rozwój.
Tworząca globalne indeksy benchmarkowe firma FTSE Russel, należąca do London Stock Exchange, zmieniła kwalifikację Polski z grupy rynków rozwijających się (tzw. emerging markets) do grupy rynków rozwiniętych (developed markets). Tym samym trafiliśmy do grona 25 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, takich jak USA, Japonia czy Niemcy. Udało nam się tego dokonać jako pierwszemu krajowi w regionie, a także pierwszemu od prawie dekady, który w ogóle został do tego grona zakwalifikowany.
Do indeksów rynków rozwiniętych trafiło 37 polskich spółek, choć tylko PKO BP zakwalifikowano do grupy dużych spółek, tzw. large cap. Do średnich firm (mid cap) trafiło 13 spółek, m.in. PKN Orlen, PZU i CD Projekt. Small cup, czyli małe przedsiębiorstwa, to 23 marki, do których należą np. CCC, Play czy Kruk.
Awans kraju oznacza, że firmami z tej grupy powinny zainteresować się teraz kapitały z reguły unikające niestabilnych rynków wschodzących i wybierające te solidne i rozwinięte. Oprócz tego, promocja ta może mieć też pośrednio wpływ na aktywa, takie jak obligacje skarbowe. Dzięki temu Polska będzie mniej narażona na wstrząsy w globalnej gospodarce.
Rynki wschodzące często kojarzą się z turbulencjami, a w razie zmiany warunków makroekonomicznych obserwują one istotne wahania. Wyłączenie Polski z tego grona jest pozytywne, a także pozwoli na przyciągnięcie inwestorów decydujących się na innego rodzaju alokację aktywów
– powiedział szef działu analiz agencji FTSE Russell Reza Ghassemieh.
Równie optymistycznie wypowiedział się Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych, który potwierdził słowa Gassemieha, a także podziękował swoim poprzednikom, KNF, NBP i ministrom finansów, którzy latami pracowali na ten sukces. Dodał także, że udało nam się osiągnąć go wyjątkowo szybko, bo w zaledwie 27 lat, przy czym innym rynkom – Izraela i Korei Południowej – wypracowanie pozycji zajęło pół wieku.
Więcej na: https://www.forbes.pl