Z najnowszego raportu KPMG dotyczącego transformacji cyfrowej, który powstał we współpracy z firmą Microsoft wynika, że w tej materii przed polskimi firmami jeszcze wiele do zrobienia.
Transformacja cyfrowa jest kluczowym elementem ogólnej strategii transformacji biznesowej. Jeżeli firma chce nadążać za trendami i być liderem w swojej branży, powinna inwestować w digitalizację. Okazuje się jednak, że prawie 30 proc. przedsiębiorców nie przeznacza żadnych środków na rzecz transformacji cyfrowej, a ponad 70 proc. nie oddelegowuje pracowników do zadań związanych z digitalizacją.
Szef działu Doradztwa Biznesowego w KPMG, dr Grzegorz Cimochowski jest zdania, że firmy nie podejmują działań w kierunku cyfryzacji, ale zdają sobie sprawę z ich konieczności.
– Dominuje podejście status quo, utrzymania wydatków i zatrudnienia. Posiadanie strategii cyfryzacji jest awangardą i wyjątkiem, nie regułą. Można odnieść wrażenie, że firmy próbują przeczekać trudny i niepewny okres i po cichu liczą na powrót do normalności. Cyfryzacja jednak nie zwolni ani się nie zatrzyma, będzie tylko przyspieszać. Od czasu do czasu zewnętrzne czynniki, jak np. pandemia lub niepokoje geopolityczne, spowodują „szybkie przewijanie”, i to, co wydawało się, że zajmie lata, będzie możliwe w kilka tygodni. Jeśli przedsiębiorca nie wie jeszcze, jak to wpłynie na jego biznes, to liczy na wygraną na loterii bez wykupienia losu, a to ryzykowna strategia – wyjaśnia Cimochowski.
Postęp? Tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba
Okazuje się, że gdy sytuacja geopolityczna się nieco ustabilizowała, polscy przedsiębiorcy nie są tak zdeterminowani do wprowadzania zmian w strukturach. Inwestują w cyfryzację dopiero wtedy, gdy są przyparci do muru. W najgorszej sytuacji są firmy z branży transportowej i motoryzacyjnej – ich właściciele „zapominają” o konieczności implementacji technologii, które mógłby im pomóc w zarządzaniu personelem i zasobami oraz w obsłudze klienta.
Grzegorz Cimochowski w rozmowie z Business Insider Polska wyjaśnia, że dla firm, które się ociągają z wprowadzaniem zmian jest pewne usprawiedliwienie. Otóż, „w kategoriach ekonomicznej piramidy Maslowa najpierw trzeba zaspokoić potrzeby podstawowe i trudny okres przetrwać, a dopiero potem można sobie pozwolić na potrzeby wyższego rzędu. Transformacja cyfrowa nie jest potrzebą podstawową”.
Sztuczna inteligencja napędza transformację biznesu, ale tylko 15 proc. firm korzysta z tego narzędzia. – Pracodawcy muszą przykładać większą wagę do poszukiwania nowych technologii, które będą wspierać rozwój ich biznesu, ale nie mogą zapominać, że za każdym rozwiązaniem będzie musiał stanąć człowiek – podkreśla Cimochowski.
Źródło: KPMG/Business Insider