Na temat pracy zdalnej powstaje ostatnio bardzo wiele opracowań. Także na naszym blogu i w naszych mediach znajdziecie wiele przydatnych informacji na ten temat (zachęcamy do przeczytania ostatniego artykułu pt. “Praca ZDALNA – 7 złotych zasad”). Dziś zaprezentujemy wam 3 ciekawe aplikacje, które z pewnością mogą się Wam przydać w procesie planowania i wykonywania pracy zdalnej. O zdanie zapytałam szkoleniowca Fundacji Twój Startup – Mariusza Szyrskiego.
Trello
Niewątpliwie jest to jedna z najlepszych “tajnych broni” wśród aplikacji związanych z planowaniem i zarządzaniem czasem. Trello służy do planowania, projektowania i porządkowania zadań. Jest to bardzo intuicyjny program, dzięki któremu będziecie mogli zaplanować każdy dzień pracy. Ważne jest to, że Trello działa zarówno jako aplikacja na telefonie komórkowym, jak i na komputerze w przeglądarce.
Trello skonstruowane jest na zasadzie mini-tablic. Są one w pełni interaktywne i można na nich zapisywać informacje pochodzące z różnych źródeł. Można w tej aplikacji zrobić listę zakupową, można blogować, można także zapisywać grafikę oraz linki. Możliwości są właściwie nieograniczone i podyktowane potrzebami użytkownika. Co ciekawe w aplikacji można stworzyć zwykłe tablice, można także wykonać listę (na przykład zakupową). Ponadto na kartach można stworzyć podział na dni kalendarzowe, co znacznie ułatwi planowanie. Każda karta może zostać zatytułowana, istnieje możliwość przypisania konkretnej daty i godziny, można komentować karty, dodawać etykiety, oraz wewnętrzne listy i załączniki. Tutaj chyba Trello będzie więc lepszym rozwiązaniem niż Google Kalendarz, chociaż oczywiście rozwiązania mają inne zastosowanie i cel. Jeżeli chcesz współdzielić tablice z innymi osobami – to Trello daje taką możliwość. Można bowiem tutaj tworzyć tzw. teamy. W wersji darmowej mamy do dyspozycji: nielimitowane tablice prywatne, nielimitowane karty, nielimitowane tablice oraz 1 dodatek Power-Up na tablicę.
Trello jest bardzo intuicyjną aplikacją. Na początku rzeczywiście może trochę przerażać ogrom możliwości jaki daje. Jednakże po krótkim czasie można przyzwyczaić się do jego funkcjonalności. W sieci znajdziecie wiele trików związanych z zastosowaniem poszczególnych funkcji tego programu.
ToDoist
To chyba najsłabszy z testowanych programów. Szczególnie po tym, jak spróbowałem Trello:) ToDoist nie jest aż tak spektakularny. Jest to po prostu rzetelnie i dobrze wykonana aplikacja do zarządzania czasem. Żadnych fajerwerków. Jest o wiele prostsza w wyglądzie i funkcjonalnościach niż pozostałe oprogramowania – co oczywiście dla niektórych może być ogromną zaletą. ToDoist również działa zarówno jako aplikacja na telefonie komórkowym, jak i na komputerze w przeglądarce.
Aplikacja wywodzi się od list zadaniowych, co widać do dziś. Opiera się właśnie za założeniu, że wszystkie zadania i cele można spisać w formie listy. Tutaj trzeba się przede wszystkim “zaprzyjaźnić” z etykietami oraz ich tworzeniem, co po nabraniu wprawy staje się całkiem inteligentnym i przejrzystym rozwiązaniem.
ToDoist w wersji bezpłatnej oferuje możliwość tworzenia do 80 projektów oraz włączenia do 5 osób w projekcie. Tak naprawdę najważniejsze funkcje aktywują się dopiero w wersji premium, która daje możliwość stworzenia do 300 projektów, w tym do 25 osób w projekcie, tworzenie przypomnień, komentarzy i przesyłania plików, etykiet i filtrów.
ToDoIst jest mniej spektakularny, ale niektórych może kusić designem. Dla mnie funkcje w wersji free są zbyt ograniczone.
Asana
To pierwsza aplikacja związana z zarządzaniem czasem, z której korzystałem w życiu. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Przede wszystkim design. Asanę albo się kocha albo się jej nienawidzi. Wynika to z tego, że działa na podstawie bardzo charakterystycznego mechanizmu – typowo zadaniowego. Pamiętam, że Asana była na początku wykorzystywana przez programistów do tworzenia projektów o informatycznych.
Z Asany także można korzystać zarówno na telefonie, jak i na komputerze. Jest to bardzo dobra aplikacja dla osób, które zajmują się jednocześnie wieloma projektami. I w tym chyba jest nieco lepsza na przykład od Trello. Działa ona trochę jak swoisty “timeline”, który nie da zapomnieć o poszczególnych zadaniach i celach rozłożonych w czasie. Wszystkie zadania i wpisy można przeglądać w formie tablic kanban, list zadań, czy w widoku kalendarza – co znacznie ułatwia orientację w czasie i pracach. Wersja bezpłatna aplikacji będzie już wystarczająca dla freenalcera. Jak ktoś chciałby jednak skorzystać z dobrodziejstw pracy grupowej – tutaj należy rozważyć wersję premium.
Oczywiście poza wskazanymi wyżej trzema aplikacjami do zarządzania czasem znajdziecie dużo więcej propozycji. Wybór zależy przede wszystkim od tego, czy pracujecie jako freelancer jednoosobowo, czy w zespole. Nie bez znaczenia pozostaje także design – ale to już kwestia gustu. Warto próbować i znaleźć coś, co trafi do nas najbardziej!