OpenAI oficjalnie uruchomiło nową, kierowaną do przedsiębiorstw wersję swojego popularnego chatbota AI ChatGPT. Jest to próba nakłonienia firm do płacenia za dodatkowe funkcje chatbota, takie jak „bezpieczeństwo i prywatność na poziomie korporacyjnym” oraz „nieograniczony, szybszy dostęp do GPT-4”.
ChatGPT Enterprise
Nowy produkt, ChatGPT Enterprise jest czymś zupełnie innym niż ChatGPT Plus, za którego płaci się 20 dolarów miesięcznie. Nowa wersja chatbota stworzona z myślą o przedsiębiorcach i ich pracownikach, ma na celu rozwiać obawy, że ci nieumyślnie udostępnią chatbotowi wrażliwe dane firmowe. OpenAI zapewnia również, że ChatGPT Enterprise działa nawet dwa razy szybciej niż klasyczna i darmowa wersja chatbota. Firma kierowana przez Sama Altmana deklaruje również, że trwają prace nad innymi funkcjami, które pozwolą firmom jeszcze bardziej dostosować oprogramowanie do swoich potrzeb.
Problemy ChatuGPT i OpenAI
Według ostatnich doniesień zainteresowanie ChatemGPT maleje, a OpenAI zaczyna odczuwać presję, by opracować lepszy model generowania przychodów. Firma podobno wtapia ogromne sumy w rozwój i utrzymanie chatbota, co generuje pytania dotyczące długoterminowej rentowności przedsiębiorstwa. Ostatnio świat obiegła również informacja, że w miarę korzystania z ChatuGPT ten staje się “głupszy”. Czy więc rozwiązanie dotyczące korporacyjnej wersji chatbota pozwoli firmie zarobić wystarczająco dużo, aby utrzymać działanie podstawowego produktu?
Bezpieczeństwo danych
Na początku tego roku wiele firm, w tym Google, Amazon i Samsung, ostrzegało swoich pracowników, że ich dane nie są bezpieczne, gdy ci korzystają z ChatuGPT. Apple przykładowo pracuje nad swoją wersją chatbota. Oprogramowanie powstało, by pracownicy Apple nie musieli martwić się o prywatność.
OpenAI chce udowodnić, że ich produkty są bezpieczne. Firma deklaruje, że nie będzie „trenować na danych biznesowych ani rozmowach” w przypadku korzystania z ChatuGPT Enterprise.