Czy sceny z Matrixa mogą stać się rzeczywistością? Twórcy ChatuGPT nie wykluczają takiego scenariusza, dlatego zdecydowali się stworzyć oddzielny rodzaj sztucznej inteligencji, który będzie chronił ludzkość przed sztuczną inteligencją.
Firma OpenAI, która jest twórcą ChatuGPT ma pewne obawy związane z potencjałem sztucznej inteligencji. Nazywany „ojcem chrzestnym” AI Geoffrey Hinton ocenił, że „nie jest wykluczone”, że sztuczna inteligencja może stać się zagrożeniem dla ludzkości. W swoich rozważaniach idzie znacznie dalej i ostrzega, że jeśli na którymś etapie sztuczna inteligencja uzna się za lepszy gatunek, doprowadzi ludzkość na skraj upadku cywilizacji i całkowitego wyginięcia Homo Sapiens. Zresztą, nawet CEO OpenAI Sam Altman przyznał, że to, nad czym pracuje jego „odrobinę go przeraża”.
Twórcy ChatuGPT przewidują, że do 2030 roku, że sztuczna inteligencja może przerodzić się w superinteligencję – zwaną inaczej AGI (Artificial General Intelligence) – która osiągnie samoświadomość.
Superinteligencja sprytniejsza niż człowiek
„Superinteligencja będzie jedną z najbardziej wpływowych technologii, jaką kiedykolwiek opracowała ludzkość. Może nam ona pomóc rozwiązać wiele z najważniejszych problemów na świecie. Jednocześnie ogromna moc superinteligencji może być także niebezpieczna i doprowadzić do pozbawienia ludzkości mocy sprawczej, a nawet wyginięcia rasy ludzkiej” –wyjaśnia OpenAI w oficjalnym wpisie.
W związku z przesłankami o potencjalnym zagrożeniu dla ludzkości, OpenAI powołała specjalny zespół, który ma przewidywać najczarniejsze scenariusze i reagować na wszelkie przejawy buntu ze strony sztucznej inteligencji. Superaligment ma również opracować narzędzie, które będzie przeczesywać internet w poszukiwaniu podejrzanych zachowań sztucznej inteligencji.
Źródło: Digital Trends