Future Finance Poland – tak nazywa się projekt polskiego centrum finansowego nowej generacji. Ministra Finansów Magdalena Rzeczkowska oraz przedstawiciele FinTech Poland podpisali list intencyjny, zgodnie z którym oba podmioty, we współpracy z Komisją Nadzoru Finansowego, takie centrum będą budować.
Jak podaje MF, Future Finance Poland „ma na celu wypracowanie mechanizmów koordynacji i współpracy wspierających rozwój polskiego centrum finansowego w obszarach regulacyjnym, technologicznym i biznesowym. Inicjatywa obejmuje także promocję polskiego centrum finansowego za granicą, jak również wsparcie ekspansji zagranicznej polskich podmiotów z rynku finansowego. Wszystkie te działania mają znacząco poprawić pozycję Polski w globalnym zestawieniu centrów finansowych”.
Ale o co dokładnie chodzi?
Projekt zakłada, że MF i KNF będą działać na „rzecz podniesienia innowacyjności sektora finansowego, wykorzystania najnowszych technologii finansowych dla wsparcia rozwoju gospodarki, promocji, czy optymalizacji środowiska regulacyjnego wspierającego rozwój sektora finansowego, przyciągnięcia talentów lokalnych i międzynarodowych, wzrostu kompetencji uczestników rynku, zwiększenia dostępu do zrównoważonych form finansowania oraz wsparcia realizacji projektów międzynarodowych w Polsce”.
Jakie dokładnie to będą działania, nie wiadomo. Na razie brak konkretnych deklaracji, ale można wnioskować, że Future Finance Poland ma zwabić do kraju pierwszoligowych inwestorów, korporacje i inne podmioty, które będą chciały kupować nasze technologie, outsorcować swoje usługi i zatrudniać Polaków, dzięki temu finansując dalszy rozwój projektu.
– Polska ze względu na swoje położenie geograficzne, stabilność gospodarczą, duży rynek wewnętrzny oraz wykwalifikowane kadry pozostaje bardzo atrakcyjnym miejscem lokowania inwestycji – wskazuje ministra finansów.
Resort Finansów zapewnia, że Polska może awansować do grona 30 najbardziej konkurencyjnych centrów finansowych na świecie w ciągu najbliższych 4-5 lat. To bardzo śmiała wizja, jeżeli weźmiemy pod uwagę skomplikowaną relację z Unią Europejską. Mamy dobrze rozwinięty sektor bankowy i dobrze prognozujący fintech, ale pomysłodawcy projektu powinni zaprosić do współpracy jeszcze Ministerstwo Spraw Zagranicznych i europarlamentarzystów. Bez silnego lobbingu na arenie międzynarodowej, ten projekt może pozostać tylko pustą deklaracją.
Źródło: gov.pl