W dobie kryzysu wiązanego z koronawirusem, świat staje na głowie, by zapewnić sprawne funkcjonowanie firm. Dla wielu z nas praca zdalna na dłużej niż jeden dzień jest prawdziwą nowością. Ci, którzy pracują w tym trybie od lat wiedzą natomiast, że „zdalny” oprócz wygody jaką za sobą niesie, może być czasem prawdziwą udręką. Co zrobić kiedy pies akurat chce wyjść na spacer, dzieci robią wycinankę z Twoich dokumentów, a żona zaczyna odkurzać na minutę przed wideokonferencją? Przeczytajcie nasze tipy na efektywną pracę zdalną!
Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że praca w domu ma wiele zalet: znaczne skrócenie czasu podróży, oszczędność paliwa i posiłków, komfort pracy w piżamie (chociaż niezalecany!). W praktyce, home office faktycznie może doprowadzić do naszej większej wydajności. 90 procent osób o to zapytanych uważa, że właśnie praca z domu czyni ją bardziej efektywną. Z pewnością jest to zależne od tego, jaki balans zachowasz między życiem zawodowym, a prywatnym.
Siadamy do komputera, ale… pies chce wyjść. I jeszcze żona krzyczy, że musisz przecież zrobić pranie! Dzieci… dzieci nie rozumieją, że jeśli praca, to nie tylko taka poza domem. Dzielnie próbujesz odeprzeć pokusy, ale kątem oka zerkasz, że właśnie leci w telewizji powtórka Kuchennych Rewolucji i oddajesz się Magdzie Gessler. Oto klasyczny przykład pracy wśród rodziny i uwierzcie, że absolutnie każdy, kto posiada w mieszkaniu więcej niż jedną istotę żywą przechodzi przez to tak samo. Nie każdy natomiast temu ulegnie. Jak sprawić, by biuro domowe było jak najbardziej produktywną przestrzenią?
1. Zadbaj o swoją przestrzeń!
Nie, nie chodzi mi tu o pięknie kwiatki, kawkę w ładnym kubku i idealne biurko, które będzie ładnie wyglądało na Instagramie. Kto nie marzy o ogromnym biurze z solidnymi drzwiami, gdzie nie dociera żaden dźwięk zewnętrzny, a widok z okna na wodospad uspokaja? Wracamy na ziemię. Wodospadu, ani ciężkich dębowych drzwi nie będzie (przynajmniej w większości przypadków), ale zwróciliśmy już uwagę na dwa istotne szczegóły. Okno – jeśli nie jesteś fanem pracy a’la jaskiniowiec, byłoby dobrze wybrać pomieszczenie które jest jasne. Czasem drobne szczegóły takie jak odsłonięcie rolet zrobi różnicę. Co do wodospadu… Staraj się trzymać z daleka od rzeczy, które są w stanie rozpraszać Twoją uwagę (takich jak włączony telewizor) i znajdź cichy zakątek domu, jeśli to w ogóle możliwe. Zrób wystarczająco dużo miejsca, aby mieć wszystko, czego potrzebujesz, aby łatwo wykonać swoją pracę. Porządek w Twoim domowym biurze też jest istotny. Oprócz komfortu pracy, nie będziesz mieć wymówek w stylu: „najpierw muszę tu posprzątać”.
2. Przerwa?
Oczywistym jest, że nasz mózg nie jest w stanie być w 100 procentach wydajny przez pełne 8 godzin. Nawet będąc w biurze, robimy sobie przerwę. Jeśli zaplanujemy sobie w ciągu dnia chwilę na przeczytanie wiadomości, przescrollowanie Facebooka czy szybki reset na balkonie przy kawie nic nam się nie stanie. Wręcz przeciwnie, wracamy z większą energią, zmotywowani. Za dobrze wykonane zadania możemy się nagradzać. Ważne by zachować zdrowy rozsądek i nie sprawić, że cały dzień będzie „nagrodą”.
3. Komfort przede wszystkim!
Ciężko się koncentrować, kiedy bolą Cię plecy, strzela w karku i łzawią Ci oczy. Powiedzmy sobie szczerze, nie będziesz najbardziej produktywny. Dobre krzesło biurowe to podstawa, ale nie wszyscy zdążyli się w takie zaopatrzyć. Jeśli musimy korzystać z tego co mamy (a nie jest to wysokiej klasy fotel dla graczy) to postawmy chociaż na siedzenie PRZY STOLE, a nie jak to zwykle bywa na łóżku, kanapie, podłodze. Upewnij się, że siedzisz w prawidłowej pozycji. Jeśli czujesz się zbyt niekomfortowo, siedząc zbyt długo, sprawdź czy w Twoim domowym biurze jest szansa pracować na stojąco i postaw komputer na odpowiedniej wysokości. Osobiście, nie jestem fanką, ale znam takich, dla których jest to zbawieniem! Małe rzeczy, takie jak okulary do komputera, krople do oczu, czy wygodne siedzisko mogą poważnie podnieść poziom komfortu, pozwalając skupić się na wykonywaniu pracy. Pamiętajmy, że na cały obraz składają się małe szczegóły.
4. Może poćwiczymy?
Przy tym punkcie znajdą się pewnie tacy, którzy powiedzą: No pewnie, ćwiczyć, robić przerwy, to kiedy będę pracować? Jeśli Twoje zorganizowanie nie jest na tyle wystarczające, by wcisnąć w ciągu dnia rozprostowanie kości i trochę przysiadów przy otwartym oknie (bo przecież #zostańwdomu) to wygospodaruj sobie chwilę przed lub po pracy. Pomoże Ci to ponownie ustawić ostrość i zregenerować siły w ciągu dnia. Nie wspominając o tym, że jest to dla Ciebie po prostu dobre. Twoja głowa i serce (i plecy, ramiona i kolana…) będą ci za to wdzięczne! 🙂
5. CEL
Po pierwsze „TO DO LIST”. Zrób listę zadań, które musisz wykonywać codziennie i trzymaj się tego. Upewnij się, że wszystko, czego potrzebujesz – masz. Zanim usiądziesz do biurka zaopatrz się w potrzebne Ci rzeczy. Jeśli zrealizujesz konkretne zadanie, skreślaj je z listy. Da Ci to wewnętrzne poczucie, że Twoja praca faktycznie idzie do przodu.
6. „Nie ma mnie”
W naszym życiu są ludzie, którzy zapominają, że praca, to wciąż praca. Sąsiadki znajdą czas na dłuższą kawę, koleżankom przypomni się o zniżkach na Zalando, a koledzy chętnie dzwonią pochwalić się wynikiem challengu z papierem toaletowym. O ile w tym przypadku możesz nie odbierać telefonów lub nie otwierać drzwi, pojawia się jeszcze jeden problem. Żona, dziewczyna, mąż, chłopak, współlokatorzy, DZIECI… Stop! Musisz rozgraniczyć. Są godziny w których po prostu Cię dla nich nie ma. Jeśli wejdziesz w wir plotkowania – cieżko będzie Ci z niego wyjść. Naucz się grzecznie, ale zdecydowanie odmawiać. Kiedy poinformujesz wszystkich o swoich godzinach pracy, nie musisz się tłumaczyć dlaczego jesteś niedostępny. Jeśli nie wyznaczysz swoich granic, nikt nie zrobi tego za Ciebie!
Twoi bliscy muszą zdawać sobie sprawę, że nie siedzisz przed komputerem dla relaksu. W przypadku dzieci, kluczowe będzie znalezienie im ciekawego zajęcia. Jest mnóstwo porad w internecie, co można robić z dziećmi podczas „kwarantanny”. Skorzystaj z nich, albo wyznacz z partnerem godziny, kiedy poświęcasz czas dla rodziny. Konkrety Was uratują.
7. Ubierz się!
Być może brzmi to banalnie, ale slipki i szlafrok nie sprzyjają naszej produktywności. Zaczynając dzień od stałej godziny, biorąc ranny prysznic i ubierając się jak normalny człowiek (nie jak przedszkolach – w dwóch innych skarpetach) będziesz przygotowany na każdą okoliczność. Wideokonferencja? Wyjście do sklepu? Nie będziesz marnować kolejnych godzin z dnia pracy. Jesteś przygotowany. Oprócz tego, kluczowe jest samopoczucie. Mężczyznom wystarczają zazwyczaj czyste skarpetki i T-shirt, natomiast ubiór w przypadku kobiet wpływa na ich nastrój naprawdę znacząco. Chcesz pracować profesjonalnie? Bądź profesjonalny (i załóż spodnie) 🙂