W Kanadzie zakazano produkcji i sprzedaży kosmetyków testowanych na zwierzętach. Zmianę wprowadziła ustawa o nazwie C-47. W ten sposób Kanada dołączyła do grupy kilkudziesięciu państw, które mają podobne rozwiązania prawne, ratujące zwierzęta od niepotrzebnych cierpień.
W informacji prasowej wystosowanej przez kanadyjski rząd zaznaczono, że takie praktyki i tak stanowiły w kraju rzadkość. „Wielu Kanadyjczyków nawoływało do ochrony zwierząt przed testowaniem. Teraz możemy świętować ten moment” – skomentował w komunikacie prasowym kanadyjski minister zdrowia Jean-Yves Duclos.
Cruelty free, czyli kosmetyki wolne od cierpienia zwierząt
„Jesteśmy dumni z wprowadzonej zmiany. Kanadyjczycy mogą być teraz pewni, że kupują kosmetyki, przy produkcji których nie doszło do narażenia zwierząt na cierpienie” – dodał.
W tekście ustawy zapisano, że „nikt nie może sprzedawać kosmetyku, jeżeli nie jest w stanie stwierdzić jego bezpieczeństwa bez opierania się na danych pochodzących z testu przeprowadzonego na zwierzęciu, który mógłby spowodować ból, cierpienie lub zranienie fizyczne lub psychiczne zwierzęcia” oraz że „żadna osoba nie przeprowadza na zwierzęciu badań, które mogłyby spowodować u zwierzęcia ból, cierpienie lub zranienie fizyczne lub psychiczne”.
W ustawie jest także przepis, w którym rząd zobowiązuje się do szukania rozwiązań cruelty free także dla produktów spoza branży kosmetycznej.
Zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach na świecie
Według danych Humane Society International na świecie są już 44 kraje, które wprowadziły podobne rozwiązania do kanadyjskich. Wśród nich jest Australia, Indie, Wielka Brytania, Norwegia. Zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach obowiązuje też w całej Unii Europejskiej.
Testowanie kosmetyków na zwierzętach jest metodą okrutną i przestarzałą. Obecnie o wiele lepsze efekty można osiągnąć przez prowadzenie testów na ludzkich komórkach oraz używając modelowania komputerowego – podaje Humane Society International.
Źródło: CNN